Lipodystrofia poinsulinowa


W wielu przypadkach insulina jest jedynym skutecznym lekiem obniżającym poziom glukozy we krwi. Jej wstrzykiwanie (czasami kilka razy dziennie) bywa uciążliwe, ale na razie nie ma równorzędnej alternatywy. Mimo statusu niezastąpionej nie jest pozbawiona minusów. Jednym z nich jest lipodystrofia poinsulinowa.

 

Lipodystrofia to miejscowe powikłanie insulinoterapii. Mechanizm jej powstawania wciąż nie jest do końca poznany. Przypuszcza się, że zależnie od formy lipodystrofii przyczynami mogą być:

– przy lipohipertrofii, czyli przeroście tkanki w postaci zgrubień podskórnych – lipogenne działanie insuliny w miejscu iniekcji (pobudzanie wzrostu tkanki tłuszczowej),

– przy lipoatrofii, czyli zanikach tkanki w postaci zagłębień – tworzenie się odczynów immunologicznych w miejscu wstrzyknięcia (układ odpornościowy traktuje insulinę jako obcą substancję).

Wśród innych przyczyn lipodystrofii wymienia się również uszkodzenie komórek tłuszczowych igłą podczas iniekcji oraz przez niską temperaturę wstrzykiwanej insuliny. Ponadto, uczulenie na insulinę i podawanie dużych jej dawek też ma swój udział w powstawaniu lipodystrofii.

Lepiej, ale nie idealnie

Droga, którą insulina trafia do organizmu (podskórne podanie), nie jest sytuacją fizjologiczną. Po iniekcji pod skórą tworzy się swoisty zbiorniczek z insuliną, z którego nie uwalnia się ona od razu, lecz stopniowo, więc jej stężenie w tłuszczowej tkance podskórnej przez jakiś czas jest wysokie. Ponieważ komórki układu immunologicznego znajdują się również w skórze, mogą tworzyć się w miejscach iniekcji odczyny będące odpowiedzią tegoż układu na wstrzykniętą substancję.

Te nieprawidłowe reakcje tkanki podskórnej na insulinę bardzo często występowały, gdy stosowano insuliny zwierzęce, które nie były tożsame z insuliną ludzką. Organizm reagował na nie jak na substancję obcą, którą trzeba unieszkodliwić. Dlatego produkował przeciwciała przeciwinsulinowe. Pojawiały się reakcje nadwrażliwości pod postacią odczynów immunologicznych objawiających się rumieniem, zmianami pokrzywkowymi, swędzącymi guzkami podskórnymi. W miarę upływu lat, doskonalono preparaty insuliny aż otrzymano insulinę mającą identyczną strukturę jak cząsteczka insuliny ludzkiej. Potem do leczenia weszły analogi insulin (szybko- i długodziałające). W większości mają podobne do insuliny ludzkiej profil immunologiczny i działanie biologiczne. Dlatego podobnie wpływają na potencjalne reakcje miejscowe. Wprawdzie jest ich dużo mniej, ale nie zostały wyeliminowane zupełnie.

Lipodystrofia poinsulinowa – rotacja miejsc i zmiana igły

Podstawową metodą unikania zmian skórnych po iniekcjach insuliny jest stosowanie rotacji miejsc wstrzyknięć. Polega to na zmianie punktu wkłucia i przesuwaniu się w kolejnych dniach w obrębie wybranego obszaru. Chodzi o to, aby nie podawać insuliny ciągle w to samo miejsce. Obszary odpowiednie do wstrzykiwania insuliny to: brzuch wokół pępka, udo, górna zewnętrzna część pośladka i ramię. Warto systematycznie oglądać miejsca iniekcji i sprawdzać dotykiem, delikatnie na nie naciskając, aby nie przeoczyć żadnej zmiany, i szybko zareagować. Często bowiem zmiany poinsulinowe są wyczuwalne, zanim uwidocznią się na powierzchni skóry. Także podczas wizyty u lekarza prośmy o sprawdzenie miejsc wstrzyknięć (chociaż raz w roku) i zwłaszcza wtedy, gdy coś nas zaniepokoi. Wykonywanie iniekcji w te same zmienione miejsca może zaburzać wchłanianie insuliny i wpływać na wyrównanie cukrzycy.

Kolejnym elementem zapobiegania lipodystrofii jest systematyczna i częsta zmiana igieł we wstrzykiwaczu. Choć dla części osób zalecenie „jeden zastrzyk – jedna igła” jest nieżyciowe, to pamiętajmy, że na drugiej szali jest zdrowie i samopoczucie. Wielokrotnie używana igła tępi się, przez co uszkadza skórę i komórki tłuszczowe pod nią zlokalizowane. Może także zwiększać bolesność wstrzyknięć i ryzyko zakażenia.

Lipodystrofia poinsulinowa – technika wstrzykiwania

Nie bez znaczenia dla stanu skóry jest sama technika wstrzyknięć. Powinny być one wykonane na odpowiednią głębokość. Zbyt płytkie wkłucie grozi wypłynięciem insuliny i osłabieniem jej działania. Za głębokie (w tkanki mięśniowe) powoduje zbyt szybkie wchłonięcie leku, przez co zwiększa się niebezpieczeństwo hipoglikemii. Pamiętajmy, aby przed zastrzykiem sprawdzać drożność igły, a po wykonaniu iniekcji odczekać 5–10 sekund, nim ją wyjmiemy ze skóry. Zmniejszy to ryzyko wypływania insuliny.

Rozwiązaniem wartym sprawdzenia, dosłownie na własnej skórze, jest używanie krótszych igieł (4 lub 5 mm). Liczne badania wykazały, że zastosowanie ich w iniekcjach jest bezpieczne i odpowiednie zarówno u dorosłych, jak i u dzieci.

W przypadku stosowania pomp insulinowych obowiązują podobne zasady jak przy penach. Trzeba zmieniać miejsca wkłuć w obrębie określonych obszarów skóry. Minimalna zalecana odległość między kolejnymi wkłuciami to 2,5 cm. Zwykle zmienia się je co 72 godziny lub częściej – jeśli wystąpią jakiekolwiek problemy (odczyn skórny, podejrzenie niedrożności, niewyjaśniona hiperglikemia).

Leczenie lipoatrofii

Lipodystrofia nie jest groźnym dla życia powikłaniem, głównie to problem kosmetyczny, estetyczny, jednak może powodować duży dyskomfort, szczególnie u kobiet. Zresztą u nich z nieustalonej przyczyny lipodystrofia występuję częściej. Podstawową metodą leczenia jest rotacja miejsc zastrzyków i częsta zmiana igieł. W wielu przypadkach po zastosowaniu tych wskazówek poprawę będzie można zauważyć już po miesiącu.

U osób używających pomp zdarzają się przypadki innych reakcji uczuleniowych typu kontaktowego zapalenia skóry na składowe aparatu infuzyjnego (dreny, klej, igły). Czasem poprawę przynosi zmiana wkłuć, np. teflonowych na metalowe.

Zdarzają się też sytuacje, w których (bez względu na sposób podawania insuliny – pompa, pen) lekarz zaleca zmianę preparatu insuliny na inny.

Jeśli w przypadku zaników tkanki (lipoatrofii) powyżej wymienione metody nie przyniosą oczekiwanych efektów, warto rozważyć diagnostykę w kierunku chorób mogących jej sprzyjać: Hashimoto, choroby układowe tkanki łącznej lub inne choroby ogólnoustrojowe.

Rzadko spotykaną metodą leczenia lipoatrofii, w zaawansowanej jej postaci, jest podawanie insuliny w połączeniu z lekami sterydowymi. Jednak związane jest to z różnymi działaniami niepożądanymi i wymaga doświadczenia lekarza w stosowaniu tego typu terapii.

Leczenie lipohipertrofii

W przypadku lipohipertrofii (przerostu tkanki) bardzo dobre efekty daje wspominana tu już wielokrotnie zmiana igieł (częsta) oraz miejsc iniekcji insuliny. Można też spróbować działać miejscowo – automasaż zgrubiałych miejsc i masaż u profesjonalisty (szczególnie limfatyczny, stosowany też często przy cellulicie). Jeśli zgrubienia tkanki są znaczące i nijak nie udaje się ich zniwelować (nie pomaga także zmiana preparatu insuliny), stosuje się liposukcję lub chirurgiczne usunięcie zmiany.

 

Na zakończenie ważna kwestia: nie ma preparatów kosmetycznych, które są skuteczne w leczeniu lipodystrofii. U niektórych osób pomocne są pewne preparaty stosowane miejscowo, ale nie znajdziemy ich w drogeriach, trzeba udać się do dermatologa.

 

mgr Anna Nowacka, edukatorka cukrzycy

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

NAJNOWSZE

Skip to content