Odpoczywając, a szczególnie wyjeżdżając, zyskujemy inną perspektywę, lepiej poznajemy siebie, możemy mimowolnie popatrzeć na naszą codzienność i cele życiowe z daleka (nawet jeśli to będzie działka dziadków 10 km od domu). Możemy oderwać wzrok od tego wszystkiego, co kojarzymy zwykle z pracą. Zmieniając otoczenie, rytm dnia, czasami też posiłki, łatwiej nam skierować nasze myśli na rzeczy sprawiające nam przyjemność. Nie obiecujmy sobie, że w ogóle nie będziemy myśleć o pracy i codziennych obowiązkach, to na pewno się nie uda. Jednak im bardziej staramy się nie myśleć na wakacjach o pracy, szkole, uczelni, tym więcej takich myśli napływa do naszych głów. Pozwólmy im swobodnie przepłynąć albo przeprowadźmy wewnętrzny dialog: „dam sobie, radę, zajmę się tym po powrocie bez problemów, właśnie ładuję moje akumulatory”. Czujemy się tak, jak myślimy. Jeśli będziemy myśleć o czymś przyjemnym, tak też zaczniemy się czuć.
Nerwowość przedurlopowa – czy da się jej uniknąć?
Psychiatrzy Thomas Holmes i Richard Rahe umieścili wakacje na liście 40 najbardziej stresujących wydarzeń życiowych. Czy przygotowania do urlopu muszą być aż tak nerwowe? Łatwiej będzie obniżyć stres, jeśli zaplanujemy wszystko wcześniej. Choć pamiętajmy też, że odrobina stresu mobilizuje do działania.
- Zarezerwuj kilka godzin na spokojne przemyślenie, jak chcesz spędzić urlop, możesz zrobić burzę mózgów z najbliższymi.
- Zastanów się, czym tak naprawdę się denerwujesz. Zidentyfikowanie źródła obaw, konkretnych problemów, pozwala na zastanowienie się nad ich rozwiązaniem.
- Sporządź wcześniej listę zadań do wykonania przed urlopem, część deleguj na innych. Domknij wszystkie najważniejsze sprawy przed wyjazdem.
- Zawczasu przygotuj listę rzeczy potrzebnych do wyjazdu i sukcesywnie się w nie zaopatruj. Pomyśl, co tak naprawdę jest potrzebne w danym miejscu. Czy podczas poprzednich wyjazdów korzystałeś z wszystkich zabranych rzeczy? Co może okazać się zbędne?
- Weź dodatkowy wolny dzień na ostatnie przygotowania, wyśpij się i sprawdź, czy zabrałeś wszystko z listy.
- Jeśli jesteś osobą z cukrzycą, pamiętaj o odpowiedniej ilość insuliny, tabletek, pasków do glukometru, dodatkowych penów czy akcesoriów do pompy insulinowej. Przygotuj się na ewentualność częstszych pomiarów w podróży. Przydatne może być zaświadczenie, że chorujesz na cukrzycę.
- Zadbaj o swoje ciało, spaceruj, powoli zaczniesz przestawiać się na rytm wakacyjny;
- Gdy stresuje cię sama podróż, pomyśl o przyjemnościach, które czekają na ciebie u celu.
- Poproś rodzinę, bliskich lub sąsiadów o przypilnowanie mieszkania, aby nie myśleć o nim podczas wyjazdu.
Z kim i dokąd na urlop?
Zastanówmy się, czego chcemy i czego nam potrzeba, by czuć się dobrze. Jeśli mamy problemy z podejmowaniem decyzji, wypiszmy argumenty „za” i „przeciw” temu, co planujemy. Często już po podjęciu decyzji może pojawić się napięcie, co będzie dla nas sygnałem, że nie wybraliśmy dobrze. Spróbujmy skupić się na pozytywach i cieszyć się dokonanym wyborem. Starajmy się nie rozpatrywać, co by było, gdyby… Znajdujmy radość w tym, że jesteśmy w danym miejscu – tu i teraz.