ROZWAŻANIA O CUKRZYCY

Praca zawodowa z cukrzycą w tle

Częstym dylematem aktywnych zawodowo diabetyków jest kwestia informowania pracodawcy o swojej kondycji zdrowotnej. Doświadczenie w pracy z pacjentami podpowiada mi, że ukrywanie cukrzycy wiąże się z wieloma problemami, m.in. pogorszeniem kontroli glikemii (niewykonywanie pomiarów, pomijanie iniekcji insuliny do posiłków) skutkującej hiperglikemiami (ryzyko kwasicy) lub ciężkim niedocukrzeniem. Ponadto stany te mogą powodować zmiany w naszym zachowaniu, więc jeśli otoczenie nie wie, że takowe sytuacje się zdarzają przy cukrzycy, możemy zostać odebrani przez współpracowników jako osoby specyficzne, dziwne… Poza tymi aspektami relacji pracowniczych – poinformowanie o cukrzycy jest kwestią naszego bezpieczeństwa. Jeśli nikt nie wie o niej, w chwili zagrożenia (np. ciężkiej hipoglikemii) nie możemy liczyć na szybką pomoc. (…)

O cukrzycy nie musimy mówić podczas procesu rekrutacji. Zgodnie z obowiązującymi przepisami przy rozmowie o pracę pracodawca nie może pytać o plany macierzyńskie, stan zdrowia czy poglądy. Nie musimy się więc ujawniać, chyba że uznamy cukrzycę za nasz atut (a tak też się zdarza).


ABC INSULINOTERAPII

Insulinoterapia przy infekcjach

Pierwsze symptomy zbliżającego się przeziębienia mogą ujawnić się przez podwyższoną glikemię. Jeśli nie wynika ona z ewidentnych błędów w samokontroli, może być wynikiem toczącej się walki organizmu z mikroorganizmami (bakteriami, wirusami).

Z rozwojem infekcji stężenie glukozy we krwi wzrasta i pogarsza się samopoczucie. Podczas infekcji, szczególnie gdy towarzyszy jej gorączka, zwiększa się wydzielanie hormonów powodujących wzrost glikemii (głównie kortyzolu i glukagonu). To jest właśnie powodem zwiększenia zapotrzebowania na insulinę. Jednak, gdy chorujemy, zwykle mamy też mniejszy apetyt, dużo odpoczywamy, a więc czynniki te się równoważą. Dlatego preferuje się rozwiązanie, aby nie zmniejszać dawek insuliny pomimo zmniejszenia ilości spożywanych pokarmów.

Kluczową rolę odgrywa tutaj monitorowanie glikemii i w okresie choroby powinniśmy zwiększyć liczbę oznaczeń. Pamiętajmy, aby nie podejmować decyzji dotyczących dawkowania insuliny, kierując się odczuciami, ale na podstawie wyników badania poziomu glukozy i innych parametrów (np. ketonów w moczu lub we krwi). Dostosowywanie ilości insuliny przy chorobie infekcyjnej zaczynamy od normalnych dawek. Mierzymy poziom glukozy przed każdym posiłkiem i określamy dawkę przed jedzeniem.


LEKARZ ODPOWIADA

Czy to impotencja?

Problem, o którym Pan pisze, to impotencja erekcyjna definiowana jako stałe lub nawracające trudności w utrzymaniu wzwodu dostatecznego do odbycia prawidłowego stosunku płciowego. Nie ogranicza się ona tylko do pacjentów z cukrzycą. Statystyki wskazują, że z wiekiem ta sprawność się obniża. W badaniu Massachusetts Male Aging Study, prowadzonym pod koniec lat 80., stwierdzono, że u mężczyzn w przedziale 40–70 lat występuje pewne pogorszenie w tym zakresie u około 50% badanych. Pełną impotencję wykazano u 10%.

Zaburzenia te mają albo tło organiczne (konkretne choroby, zmiany morfologiczne), albo psychogenne (bez zmian morfologicznych, tło emocjonalne). Te dwie kategorie, o czym warto pamiętać, mogą się ze sobą łączyć.

Nieoczekiwaną przyczyną wystąpienia męskich problemów mogą być niektóre leki. Wymienia się tu leki kardiologiczne: beta adrenolityki, alfa-metyldopa, tiazydy, psychiatryczne (niektóre przeciwdepresyjne, neuroleptyki), niektóre przeciwhistaminowe (w alergiach), glikokortykosteroidy (poważne stany zapalne, choroby immunologiczne), niektóre leki przeciwgrzybicze. Jak widać, warto upewnić się zawczasu czy przepisywany inny lek może wpłynąć niekorzystnie na potencję.

Pojawienie się początkowych objawów związanych np. z cukrzycą może nasilić blokadę psychiczną, co zwiększa problem. W cukrzycy impotencja erekcyjna ma realny wymiar i pogłębia się z wiekiem pacjenta, czasem jej trwania, stopniem niewyrównania choroby czy obecnością późnych powikłań. Podobnie niekorzystny wpływ mają nadciśnienie tętnicze, podwyższone stężenie cholesterolu czy palenie papierosów.


ZDROWO ŻYWIENIOWO

Cukrzyca i Hashimoto – dietetyczne aspekty terapii

W przypadku współwystępowania obu chorób kluczowe jest utrzymywanie stabilnego stężenia glukozy we krwi. Na początku, gdy „hormony szaleją”, bywa to trudne. Bardzo często, dopóki endokrynolog nie uspokoi lekami tarczycy, będziemy obserwować hiperglikemię trudną do ustabilizowania nawet dawkami korekcyjnymi insuliny. Ale mogą się też zdarzyć sytuacje odmienne – stany hipoglikemii ze względu na upośledzone mechanizmy metabolizmu glukozy, jej gorsze wchłanianie oraz wykorzystanie w komórkach. Na szczęście obie te sytuacje są stanami szybko przemijającymi przy odpowiedniej terapii farmakologicznej. Jej skuteczność może zwiększyć powtarzalność w wielkości i jakości porcji spożywanych posiłków.

Jednym z najczęściej wymienianych objawów jest przyrost masy ciała, będący pochodną obniżonego tempa metabolizmu, za które odpowiada tarczyca. A zatem, planując dietę, warto rozważyć obniżenie kaloryczności, nawet jeśli osoba chora nie ma nadwagi. Ale uwaga! Nie chodzi o diety redukcyjne o bardzo niskiej kaloryczności. Raczej zwracamy uwagę na eliminowanie produktów zbędnych, wysokokalorycznych (głównie przekąskowych) i obniżenie energetyczności diety za pomocą eliminacji potraw smażonych czy dodatku tłuszczów podczas przygotowywania posiłków.

Strony: 1 2

Skip to content