DIABETYK POLECA
Wakacyjny niezbędnik diabetyka
Biorąc tylko najważniejsze cukrzycowe rzeczy, już mamy spakowane pół walizki. Zastanawiacie się więc pewnie, jak duży zapas wystarczy? Oczywiście to zależy od długości wyjazdu, ale dobrą strategią jest zabranie co najmniej dwukrotnie większej ilości insulin, pasków, czy wkłuć niż stosujemy na co dzień.
Lepiej przywieźć zapasy z powrotem do domu, niż na gwałt szukać lekarza, recepty, apteki, wkłuć – a jest to szczególnie problematyczne, gdy wakacje spędzamy za granicą. Zwłaszcza że produkty mogą mieć rożne nazwy lub może ich po prostu w danym kraju nie być. Gdy ruszymy na dwa tygodnie, a na co dzień jedna ampułka insuliny wystarcza nam na tydzień, nie oznacza to, że możemy wziąć tylko dwie zapasowe fiolki. Weźmy co najmniej cztery.
ROZWAŻANIA O CUKRZYCY
Czy węglowodany są naszym wrogiem?
Początek moich zmagań z cukrzycą typu 2 sprowadzał się do prostego wniosku: „cukier rośnie od węglowodanów, więc ich wyeliminowanie usunie problem”. Jak okazało się w praktyce było to bardzo mylne założenie.
Węglowodany to źródło energii, która pozwala nam funkcjonować i daje siłę na codzienne aktywności. Gdyby tego było mało, to najważniejszym organem potrzebującym węglowodanów jest mózg. Okazuje się, że potrzebuje on węglowodanów/glukozy tak samo jak tlenu. Mózg dla odżywienia się potrafi przechwycić nawet 50% dostarczonych w ciągu dnia węglowodanów. Wniosek pierwszy, jaki wyciągnąłem, jest taki, że próbując wyeliminować węglowodany, utrudniam mózgowi normalne funkcjonowanie (to był powód mojego złego samopoczucia). Zastanawiałem się więc, jak dostarczyć odpowiednią ilość węglowodanów i do tego obniżyć glikemię. Czy tylko węglowodany decydują o podnoszącym się poziomie glukozy we krwi i stale utrzymującej się wysokiej glikemii?
POD LUPĄ
Diabetyk na słońcu
Zbyt częsta ekspozycja na promienie słoneczne przyspiesza starzenie się skory i zwiększa ryzyko nowotworów. Może prowadzić również do fotodermatoz – chorób skory pojawiających się pod wpływem światła. Ich przyczyny bywają rożne – wskazuje się na przede wszystkim na zaburzenia genetyczne i metaboliczne. Skórę na działanie słońca uwrażliwiają również substancje chemiczne zawarte w kosmetykach, lekach i roślinach.
Efektem tego są reakcje fotoalergiczne i fototoksyczne. Wśród ogółu pacjentów z nadwrażliwością na słońce wyprysk fotoalergiczny zostaje ostatecznie potwierdzony u 8%, natomiast wyprysk fototoksyczny u 7%. Obie te postaci nadwrażliwości na światło spowodowane są skojarzonym działaniem światła (głównie UVA, częściowo UVB) i substancji zawartych w kosmetykach, lekach, a także niektórych roślinach.
Lista leków, które w określonych warunkach mogą powodować reakcje fototoksyczne i fotoalergiczne, obejmuje kilkaset pozycji i znajdują się na niej również preparaty przeciwcukrzycowe.