Trzeba więc pamiętać, że badania dodatkowe w tej postaci nie odgrywają istotnej roli, ponieważ ich wyniki albo są zupełnie prawidłowe, albo wykazują jakieś nieprawidłowości dopiero w bardzo zaawansowanym stadium (a to może lekarza wprowadzić w błąd). Tej postaci polineuropatii towarzyszą jednak zaburzenia autonomiczne, np. wydzielanie się potu. Istnieje również duże ryzyko owrzodzenia stopy.
W kolejnej postaci neuropatii, dotykającej włókien grubych szybkoprzewodzących, ból nie jest dominujący, za to bardziej tępy, umiejscowiony głęboko, o charakterze rozlewającym. Dominuje tu obraz kliniczny: w tym zaburzenia czucia, także zaniki mięśniowe. Występują również różnego rodzaju zaburzenia czucia, szczególnie w obrębie stóp. Do tej postaci dołącza się typowa ataksja tylnosznurowa, związana z uszkodzeniem sznurów tylnych (niezborność ruchu), która nie musi łączyć się z bólem.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że jeżeli chodzi o objawy neuropatii, to natężenie bólu nie świadczy o stopniu jego nasilenia. Często rozwijające się objawy neuropatii bezbólowej są groźniejsze, bo niosą ze sobą duże ryzyko wystąpienia np. stopy cukrzycowej. Pamiętać również należy o tym, że objawy polineuropatii częściej zaczynają się w kończynach dolnych niż w górnych i na początku są raczej asymetryczne, choć w rozwiniętej postaci polineuropatii to postać symetryczna jest najczęstsza.
Ból neuropatyczny
Ból neuropatyczny jest dobrze zdefiniowaną dolegliwością. Uważa się, że to dysfunkcja układu nerwowego powstająca w wyniku uszkodzenia drogi bólowej powyżej receptora bólowego, czyli nocyceptora. Dzisiejszy stan wiedzy pozwala podzielić go na trzy postaci: obwodowy, ośrodkowy i tzw. wieloobjawowy, czyli miejscowy zespół bólowy (dawniej zwany obwodową dystrofią współczulną). Objawy związane z bólem neuropatycznym są samoistne (ból o charakterze pieczenia, a nawet rozdzierania czy też uczucie mrowienia) lub wywoływane przez bodźce (także te niebólowe).
Warto zwrócić uwagę, że pacjenci często opisują ból neuropatyczny w sposób zupełnie nietypowy, co może wprowadzić w błąd nawet bardzo doświadczonego klinicystę. Mówią o pieczeniu, przeszywaniu, ściskaniu, opisują, że ich kończyna jest „jak martwa”, bez czucia, odczuwają „tylko” mrowienie. Choć są to właśnie wykładniki bólu neuropatycznego, gdy pacjenci posługują się takim językiem, łatwo tę sprawę zbagatelizować.
Cel leczenia
Celem leczenia jest osiągnięcie stanu bez bólu. To wynika z patofizjologii. Nieleczony czy źle leczony ból wywiera trwały wpływ na organizm człowieka. Dochodzi bowiem do trwałej przebudowy neuronów i uruchomienia się samoistnego mechanizmu bólu, trwającego, nawet jeśli jego przyczyna została usunięta. Nawet niezbyt uciążliwy przewlekły ból prowadzi do sytuacji klinicznej, w której nie będziemy już mogli sobie z nim poradzić. Początkowo może on być nawet niewielki, ale z czasem zdecydowanie zacznie narastać.
Standardy leczenia
Choć standardów leczenia neuropatii jest kilka, leki można – najprościej rzecz biorąc – podzielić na te o lepszej wiarygodności (czyli dogłębnie zbadane), np. trójpierścieniowe (trójcykliczne) leki przeciwdepresyjne i na te, których działanie jest nieco gorzej udokumentowane. Jednak nie jest to podział tożsamy z ich skutecznością, bowiem pod tym względem podział nie jest jednoznaczny – terapię trzeba dopasowywać indywidualnie.