Wiedza jest podstawą bezpieczeństwa w terapii pompą insulinową. Chcąc dobrze leczyć cukrzycę za pomocą tego urządzenia, naprawdę trzeba dużo wiedzieć i umieć tę wiedzę zastosować w praktyce.
Początek XXI wieku można nazwać okresem rozkwitu technologii w leczeniu cukrzycy typu 1. Przede wszystkim ze względu na coraz częstsze zastosowanie pomp insulinowych i modernizację tych urządzeń oraz ze względu na wprowadzenie ciągłego monitorowania glikemii do samokontroli. Co to oznacza dla osoby dotkniętej cukrzycą?
Gdybyśmy spytali pacjentów leczonych insuliną, to usłyszelibyśmy różne odpowiedzi. Przez wiele osób pompa insulinowa, a szczególnie ta połączona z systemem ciągłego monitorowania glikemii, odbierana jest jako urządzenie, które rozwiąże problem choroby w sposób zasadniczy. Ale co to znaczy „w sposób zasadniczy”? I tu może się pojawić wielkie rozczarowanie.
POMPA NIE ZASTĄPI CZŁOWIEKA
Cukrzyca pozostaje chorobą nieuleczalną, u podstaw której leży brak własnej (endogennej) insuliny i „zniszczenie” fizjologicznego systemu regulacji stężenia glukozy we krwi.
Jaką rolę więc pełni pompa insulinowa i system ciągłego monitorowania? Pompa na dzień dzisiejszy jest tylko i wyłącznie narzędziem do podawania insuliny. Pod wieloma względami różni się od strzykawki czy pena do wstrzykiwania insuliny, ale też łączy je to, że dawka insuliny musi być obliczona i ustalona przez chorego. Nawet jeśli pompa posiada ciągły pomiar glikemii, to i tak decyzja o dawce wstrzykniętej insuliny należy do chorego. Możliwość podglądu wartości glikemii jest tylko i wyłącznie „informacją”, z której można na różne sposoby skorzystać. Ponadto nawet prowadząc ciągły pomiar glikemii można nadal mieć wysokie poziomy glukozy i może dojść do rozwinięcia kwasicy.
Wszystko zależy od wiedzy osoby korzystające z pompy i umiejętności radzenia sobie z cukrzycą.
Dlatego też sama pompa, jak i pompa z monitorowaniem glikemii, nie zapewni dobrej kontroli metabolicznej i nie zabezpieczy przed powikłaniami ostrymi cukrzycy, do których należą kwasica ketonowa i ciężka hipoglikemia. Przyjęcie tego faktu jest punktem wyjścia, od którego należy zacząć edukację w cukrzycy. Jednym z elementarnych celów w edukacji diabetologicznej jest przekazanie wiedzy, która pozwoli na bezpieczne leczenie.
JAK DOCHODZI DO KWASICY?
Każda osoba, która chce korzystać z pompy insulinowej musi sprostać podstawowym wymaganiom. Jednym z nich jest kontrola glikemii co najmniej cztery razy na dobę. Poza tym powinna znać zasady postępowania w przypadku hiperglikemii.
Mówi się, że leczenie pompą insulinową sprzyja kwasicy ketonowej, dlaczego? Występowanie tego ostrego powikłania nie zależy od rodzaju urządzenia, którym podawana jest insulina (pen, pompa), ale od jej stężenia we krwi. W sytuacji, gdy brakuje insuliny we krwi, dochodzi do kwasicy ketonowej.
W metodzie wielokrotnych wstrzyknięć podawana jest insulina krótko lub szybko działająca do posiłków oraz insulina długo działająca na noc lub dwa razy na dobę. Insulina ta działa od 20 do 24 godzin. W pompach insulinowych stosowna jest tylko insulina krótko działająca, a najczęściej analog szybko działający, którego stężenie we krwi utrzymuje się maksymalnie do pięciu godzin. Dlatego, lecząc się przy użyciu pompy insulinowej, łatwiej rozwinąć kwasicę niż w przypadku, gdy insulina wstrzykiwana jest penem.
Do kwasicy ketonowej nie dochodzi w ciągu kilku minut – do wejścia w stan pełnej kwasicy potrzeba co najmniej 12 godzin.
JAK ZAPOBIEGAĆ KWASICY KETONOWEJ?
Aby nie doprowadzić do tego ostrego powikłania, przede wszystkim należy odpowiedzieć na pytanie, czy mam insulinę w krwi? Nie jest to takie proste, ponieważ nie dysponujemy testami do sprawdzania stężenia insuliny. Możemy to ocenić tylko w sposób pośredni, opierając się na wynikach pomiaru stężenia glukozy we krwi i zawartości ketonów w moczu.
Wiele jest przyczyn hiperglikemii. Do jednej z nich należy deficyt insuliny we krwi, który może być uwarunkowany problemami technicznymi. Szczegółowo zostało to omówione przez osobę leczącą się pompą w artykule „Rysy na szkle – niedoskonałości pomp insulinowych”. Ze swojej strony przedstawiam prosty schemat pozwalający na uniknięcie kwasicy ketonowej.