Wakacje niestety mijają szybko, a po nich nadchodzi czas powrotu do codziennych obowiązków, szkoły czy pracy. Okres wyjazdów urlopowych sprzyja rozregulowaniu cukrzycy, ale wrzesień to dobry moment, aby od nowa wdrożyć czynności związane z właściwą kontrolą cukrzycy, szczególnie w zakresie insulinoterapii i samokontroli.
Powrót do szkoły jest najczęściej mocno stresującym okresem, szczególnie dla rodzin i dzieci z cukrzycą. Rodzice martwią się „na zapas”, czy ich dziecko będzie miało warunki do mierzenia w odpowiednim czasie stężenia glukozy we krwi i wstrzykiwania insuliny? Czy personel szkoły poradzi sobie w trudniejszych sytuacjach, np. nagłej hipoglikemii dziecka?
KŁOPOTLIWE SKLEPIKI SZKOLNE
Cukrzyca w pewnej mierze komplikuje życie szkolne. Niedogodności czekają na uczniów już w szkole podstawowej i gimnazjum. W większości podstawówek uczęszcza się regularnie na poranne godziny, a wraca około południa. Do takiego trybu życia można łatwo dostosować pory posiłków i wstrzyknięć insuliny, szczególnie jeśli stosuje się analogi: szybko działający do posiłków oraz długo działający jako bazę. Kłopoty związane są głównie z utrzymaniem właściwej diety, szkolne sklepiki oferują bowiem „zakazane” batony, słodkie bułeczki czy inne smakołyki, którym dziecku trudno się oprzeć. Innego typu trudności pojawiają się, gdy konieczne jest zjedzenie dodatkowej przekąski w trakcie lekcji bądź wykonanie zastrzyku.
NIEREGULARNOŚĆ LICEALISTY
Sytuacja ucznia z cukrzycą komplikuje się w szkole średniej, głównie z powodu planu lekcji. Przykładowo zajęcia jednego dnia rozpoczynają się o godz. 7.30, a już następnego o godz. 12.30. Przy tak nieregularnym trybie życia trudno ustalić dietę, zaplanować wysiłek fizyczny i „zgrać to” ze wstrzyknięciami insuliny. Często zdarza się, że uczniowie dłużej zostają w szkole, czy po lekcjach idą gdzieś ze znajomymi. Nie zawsze regularnie i o tej samej porze jadają posiłki. Obserwuje się, że młodzież stosująca klasyczne insuliny ludzkie przestrzega zaleceń – je posiłek i wstrzykuje sobie insulinę o określonych porach – jedynie przez jakiś czas. Potem regularność ta nie zawsze jest przestrzegana.
W SZKOLE SPRAWDZAJĄ SIĘ ANALOGI INSULINY
Od insulin podawanych dzieciom oczekuje się, że będą się szybko – wchłaniać, osiągać szczyt aktywności i kończyć swoje działanie (insuliny doposiłkowe). Od drugiego rodzaju insulin (podawanych jako baza, podstawowe wydzielanie), spodziewamy się długiego i równomiernego działania. Oczekiwania te spełniają nowe analogi insuliny, które uzyskuje się dzięki zaawansowanej technologii i inżynierii genetycznej. Pozwalają one dziecku na elastyczny tryb życia, na zmniejszenie lub zmianę liczby posiłków w ciągu dnia. Umożliwiają też wyeliminowanie dodatkowych posiłków, tzw. przekąsek, które w przypadku klasycznych insulin ludzkich mają chronić dziecko przed wystąpieniem niedocukrzenia pomiędzy głównymi posiłkami. Dziecko może również zjeść, jeśli ma ochotę, „ponadprogramowy” posiłek (np. jabłko czy ciastko) – wówczas przyjmuje tylko dodatkową ilość szybko działającego analogu. Można też doraźnie modyfikować dawki. Istotną zaletą jest również fakt, że analog szybko działający podaje się tuż przed, w trakcie lub po posiłku (do 10 minut). W przypadku dzieci ma to niebagatelne znaczenie, gdyż trudno przewidzieć, jakiej wielkości posiłek zostanie przez nie zjedzony i o jakiej porze dnia.
KLASYCZNA INSULINA LUDZKA
Analogi insuliny od insulin starszego typu, tzw. klasycznych insulin ludzkich, różnią się szybkością wchłaniania z tkanki podskórnej i czasem działania. Mogące się pojawić przy używaniu insuliny ludzkiej ograniczenia wynikają z jej właściwości i profilu działania. Stosując tę insulinę, dziecko powinno przyjmować ją o ściśle określonych porach. Bardzo ważne jest zjadanie posiłków zgodnie z profilem działania insuliny, a więc na 30 do 40 minut po jej wstrzyknięciu i przekąsek po ok. 2 – 3 godzinach. Nie wolno ominąć lub opóźnić posiłku, grozi to bowiem wystąpieniem niedocukrzenia.
Dopóki nie nastąpi kolejny przełom w terapii cukrzycy typu 1, pacjenci powinni skrupulatnie przestrzegać zaleceń lekarskich.
OBOWIĄZKI DZIECKA
Dzieci z cukrzycą to najczęściej wyjątkowo odpowiedzialne osoby. Nierzadko już pięciolatek potrafi zrobić sobie zastrzyk i policzyć węglowodany zgodnie z opisem na opakowaniu produktu. Już najmniejsze dziecko należy uczyć brania odpowiedzialności za cukrzycę i swoje zdrowie. Nadopiekuńczy rodzice, którzy z potrzeby serca nadmiernie troszczą się o swoją pociechę, w rezultacie wyrządzają mu ogromną krzywdę. Każde, nawet najmłodsze dziecko – o ile potrafi zrozumieć zasady zdrowego odżywiania i zdobędzie umiejętności techniczne związane z iniekcją – powinno samodzielnie wykonywać zastrzyki z insuliny. Dzieci potrzebują wsparcia ze strony rodziny, kogoś, kto nad nim czuwa i uczy, jak należy postąpić w trudnej sytuacji lub podjąć decyzję, kiedy zjeść, kiedy podać insulinę, kiedy dawkę insuliny zwiększyć, a kiedy zmniejszyć.