Komentarz

Zespół wielotorbielowatych jajników stanowi dość częste zaburzenie endokrynologiczne u kobiet w wieku rozrodczym, które rozpoznawane jest w trakcie diagnostyki trudności w zajściu w ciążę. Według różnych statystyk dotyka on od 5% do 10% kobiet (w zależności od przyjętych kryteriów rozpoznania). Objawia się on nadmiernym owłosieniem oraz pojawieniem się innych cech męskich (maskulinizacja). U około połowy kobiet nie występują krwawienia miesięczne.

Dalsze badania wykazują brak owulacji, czyli zahamowanie uwalniania komórki jajowej zdolnej do zapłodnienia. W badaniach obrazowych u większości pacjentek stwierdza się powiększone jajniki, w których można uwidocznić wiele małych torbieli o średnicy od 2 do 6 mm. Przyczyną tych zaburzeń są zmiany w regulacji hormonalnej układu rozrodczego. Mówiąc w skrócie, występuje tu nadmiar hormonu przysadkowego LH w stosunku do FSH, a to prowadzi do zwiększenia produkcji hormonów jajnikowych, w tym androstenendionu i testosteronu. Te ostatnie odpowiedzialne są za objawy maskulinizacji (pojawienie się fizycznych cech męskich). Leczenie tego zespołu to domena endokrynologii ginekologicznej Sprowadza się do terapii jednej z postaci niepłodności oraz próby wyrównania opisanych zaburzeń.

Z punktu widzenia diabetologa istotną obserwacją jest to, że ok. 50% kobiet z zespołem wielotorbielowatych jajników jest otyłych, a ok. 60% wykazuje insulinooporność (upośledzenie biologicznej odpowiedzi zależnej od insuliny). U takich osób we krwi krąży pewna ilość cząsteczek insuliny, ale nie wywiera ona proporcjonalnego efektu w tkankach, np. nie obniża dostatecznie stężenia cukru we krwi. Insulina ma rozliczne działania metaboliczne, wpływa nie tylko na gospodarkę węglowodanową, ale również na przemiany białek i tłuszczów. Stąd wynikają liczne konsekwencje insulinooporności.

Dlaczego jest ona zjawiskiem groźnym? Już sama nazwa zawierająca pojęcie „oporność” budzi obawę. W istocie zjawisko to leży u podstaw cukrzycy typu 2, a jego rozwój bardzo niekorzystnie wpływa na dalszy przebieg cukrzycy. Najczęściej skojarzona jest ona z otyłością. Stanowi też istotny czynnik powstawania chorób układu sercowo-naczyniowego, szczególnie choroby niedokrwiennej serca i nadciśnienia tętniczego. Wracając do zespołu wielotorbielowatych jajników, nie do końca znamy przyczyny i mechanizmy tych zaburzeń. Bardziej może poznano stronę „ginekologiczną” zespołu niż towarzyszące mu zaburzenia przemiany materii. Wiele danych wskazuje na tło genetyczne. Inne prace badawcze usiłują rozjaśnić historię naturalną tego zespołu, czyli co działo się w organizmie pacjentki przed okresem dojrzewania. W odniesieniu do cukrzycy statystyki wskazują, że ok. 40% kobiet z tym zespołem ma nieprawidłową tolerancję glukozy, a ok. 10% jawną cukrzycę.

dr n. med. Piotr Barczyński

Strony: 1 2

Skip to content