Jesteśmy z wami 30 lat

Miesięcznik „Diabetyk” to przede wszystkim ludzie. Najpierw ci, którzy pod koniec lat 80. Wpadli na pomysł, żeby wydawać takie czasopismo, potem tacy, którzy walczyli, aby tytuł utrzymał się na rynku i wspierali go przez lata.

To także dziennikarze, redaktorzy, korektorzy, fotografowie, graficy, ale głównie autorzy. Lekarze różnych specjalizacji, pielęgniarki, edukatorzy, dietetycy, psychologowie i inni, którzy wiedzę i doświadczenia z pracy z pacjentami przenosili na łamy pisma. To oni, ciężko pracując na co dzień, pod presją ogromnej odpowiedzialności za zdrowie innych, znajdowali czas i chęci, aby odpowiadać na pytania czytelników, opisywać metody leczenia, przybliżać wiedzę medyczną tym, w których rękach jest codzienna terapia cukrzycy – pacjentom.

I na koniec najważniejsi ludzie „Diabetyka” – czytelnicy. Zarówno chorujący na cukrzycę (i typu 2, i typu 1), jak i ich bliscy (małżonkowie, dzieci, rodzice); kobiety i mężczyźni, o różnych zawodach i w różnym wieku, z dużych i małych miast oraz wsi, emeryci i aktywni zawodowo itd. To dzięki nim i dla nich „Diabetyk” istnieje.


DIABETYK POLECA

Cukrzyca daje kopa?

Czy choroba może mieć jakieś pozytywne aspekty? Zanim się skrzywisz czy parskniesz ze złości, zatrzymaj się i pomyśl. To może być pierwszy krok do zmiany Twojego dotychczasowego myślenia i nastawienia na bardziej pozytywne.

Dlaczego jest to tak ważne? Ponieważ im bardziej cukrzyca Cię denerwuje, traktujesz ją jak wroga, widzisz w ciemnych barwach, tym częściej każda czynność związaną z jej prowadzeniem będzie stawała się wielkim wyzwaniem. A jeśli każda czynność, jaką należy wykonać (pomiar, iniekcja, liczenie wymienników itd.), będzie powodowała Twój bunt czy niechęć – tym rzadziej będziesz chciał się cukrzycą zajmować. W konsekwencji tego ryzyko, że cukrzyca da Ci się we znaki, będzie znacznie większe.

Jest wiele przykładów osób, dla których cukrzyca jest swego rodzaju motywacją. Z drugiej strony, chcą swoimi działaniami motywować innych. W Polsce najbardziej znany jest chyba Michał Jeliński – wioślarz, mistrz olimpijski z Pekinu (złoty medal zdobył już jako osoba

z cukrzycą), który po zakończeniu profesjonalnej kariery sportowej zajął się propagowaniem aktywności wśród dzieci i młodzieży z cukrzycą, organizując sportowe zjazdy i zawody („ActiveDiabet”).


POD LUPĄ

Detoks – panaceum czy placebo?

Produkty związane z oczyszczaniem bądź detoksem organizmu coraz częściej są dostępne również w aptekach. To najczęściej preparaty z kategorii suplementów diety – a więc żywność służąca do uzupełniania niedoborów określonych składników u zdrowych osób.

Teoretycznie nie powinny zatem być stosowane przez osoby chore lub uskarżające się na jakiekolwiek dolegliwości. Niestety, fakt ich dostępności w aptece i możliwość skonsultowania ich stosowania z farmaceutą, sprawia, że postrzegane są jako środki o działaniu leczniczym. Tymczasem ich skuteczność jest raczej wątpliwa.

W zdecydowanej większości są środkami przeczyszczającymi, zawierającymi w swoim składzie błonnik lub składniki ziołowe, takie jak liść senesu czy kora kruszyny. Nie brakuje też suplementów diety mających wspomagać detoksykację organizmu przez wspieranie pracy wątroby. W ich składzie można znaleźć wtedy cholinę czy wyciąg z ziela karczocha. Jeszcze inne obiecują usuwanie nadmiaru wody, wspomaganie odchudzania, redukcję cellulitu, detoksykację czy przywracanie równowagi kwasowo-zasadowej w organizmie. Czy rzeczywiście działają?

Strony: 1 2 3

Skip to content