Diabetyk – ROZWAŻANIA O CUKRZYCY

Orzeczenie o niepełnosprawności dziecka

Pani doktor nawet nie zajrzała do dokumentacji córki. Na przedstawione przeze mnie wykresy z pompy i wydrukowane poziomy glukozy we krwi zareagowała zdziwieniem – nie wiedziała, co to takiego! Pospiesznie wyjaśniłam, ale nie wzbudziło to większego zainteresowania. Za to dowiedziałam się czegoś nowego: wypełniając formularz urzędowy pani doktor, wpisując kolejno choroby, użyła określenia „domniemana” przy chorobie Hashimoto.

Musiałam zainterweniować, to przecież żadne domniemane – córka przyjmuje hormony, a informację o wynikach badań, rodzaju i dawce leku były w dokumentacji. Jak się później dowiedziałam, pani doktor była reumatologiem. Jakie miała zatem kompetencje, by podejmować decyzje o naszym życiu?

 

 

 

 

 

 

Diabetyk – DIABETYK POLECA

Kwasica ketonowa i ciężkie niedocukrzenie

Musimy być czujni i reagować już na pierwsze objawy. Najpierw należy zmierzyć stężenie glukozy i sprawdzić, czy nie ma acetonu w moczu/we krwi. Jeżeli stwierdzimy wysoką glikemię oraz obecny aceton, rozpoznajemy kwasicę ketonową. Musimy natychmiast włączyć postępowanie zgodne z wytycznymi, jakie otrzymaliśmy od swojego lekarza diabetologa.

W tej sytuacji warto skontaktować się z ośrodkiem, w którym jesteśmy leczeni. W pierwszej kolejności podajemy insulinę – zawsze penem, nawet jeśli używamy pompy insulinowej. Zwykle konieczna jest dwa razy większa dawka insuliny niż w przypadku przecukrzenia bez objawów kwasicy.

Osoby podające insulinę przez pompę insulinową powinny sprawdzić, czy jest ona sprawna i wymienić cały osprzęt, łącznie z pojemnikiem na insulinę. Bezpiecznie jest włączyć 200% bazy, a zamiast bolusów pompą podawać kolejne dawki insuliny penem. Pamiętajmy, że nowe wkłucie mogło zostać źle założone, w takiej sytuacji dawki korekcyjne nie będą dopływały do organizmu i nasilą się objawy kwasicy.

 

 

 

 

 

 

 

Diabetyk – SAMI O SOBIE

Wyprawa bez sajgonu

Glukoza w tabletkach bardzo się sprawdziła. W sytuacji, gdy dzień nie jest podobny do dnia, a kolejny posiłek niepodobny do żadnego innego, kiedy produkty w sklepie nie przypominają tych dostępnych w Europie i właściwie nie masz pewności, czy lokalna cola to ten sam oryginalny produkt dostępny na naszych półkach, jedna stała rzecz – glukoza w tabletkach – bardzo ułatwia życie.

Z glukozą zawsze wiem, ile jem: jedna kosteczka to pół wymiennika węglowodanowego (w najczystszej postaci), który podnosi mi glikemię mniej więcej o 20–25 mg/dl. I w zależności od stężenia glukozy we krwi wiem, czy mam zjeść jedną, dwie czy trzy kostki. Ilość mogę w pełni kontrolować, dlatego kilka kosteczek zawsze mam powkładanych do rożnych kieszeni.

Strony: 1 2 3 4 5

Skip to content